Analiza wstępna

Nie da się ukryć, że początkowymi czynnościami jakimi powinieneś się zająć w przypadku takiej sytuacji jest konieczność dokonania analizy wstępnej pozycjonowanej strony, aby wiedzieć mniej więcej w czym „leży” problem. Jak możesz wyglądać takowa analiza, postaramy się rozpisać w punktach, wedle hierarchii ważności i konieczności wykonywanych czynności:

1. Postaraj się odpowiedzieć na początku na następujące pytania: a) czy tylko wybrane frazy nie chciały drgnąć wyżej, czy też może wszystkie? b) czy frazy wskakiwały przez jakiś czas w top10, a potem wypadały?

2. Przeanalizuj linki historyczne i te aktualne – jeśli chodzi o analizę tych aktualnych to trzeba mieć dokładne notatki własne, z których można wywnioskować jakie linki i gdzie się poumieszczało i czy one czymś się znacząco różnią, natomiast jeśli chodzi o linki starsze to warto jest przeanalizować narzędziami starsze linki, które kiedyś ktoś pododawał, a ich np. nie ma już fizycznie na stronach. Bywa tak, że czasami starsze linki się gdzieś znajdują a są one dla strony tylko i wyłącznie kotwicą, która nie pozwala „statkowi ruszyć z miejsca”, wtedy trzeba pamiętać aby takie linki zdjąć, a domena ruszy w górę;

3. Porównaj zarówno domeny jak i linki najważniejszej konkurencji z top10 – tutaj jest morze działań do wykonania, ale pozwala ona nam odpowiedzieć na podstawowe pytania – kto jest w top10 i jakie silne posiada domeny. Może się tak zdarzyć, że strona waszej konkurencji posiada domenę załóżmy z Trust Flow 20, jest w sieci 3 lata, posiada niski współczynnik site, linki pochodzą ze współpracy z licznymi influencerami, serwisami typu Onet.pl i Wp.pl, a cała konkurencja o 50 - 80% przebija te parametry zarówno co do długości istnienia w sieci jak i całej reszty parametrów. Trudno było się wtedy dziwić, że nie da się ich przeskoczyć w indeksie i wbić się do top10. Przed takimi klientami jeszcze parę(naście) lata wspinania się wyżej (no chyba, że konkurencja spocznie na laurach) ;

4. Sprawdź optymalizację strony oraz anchory konkurencji – jak wiadomo optymalizacja wychodzi jednym lepiej innym gorzej. Obowiązko wręcz co jakiś czas trzeba aktualizować stan optymalizacji treści na stronie, analizować co można jeszcze poprawić, w szczególności jak się właśnie problemy w przeskoczeniu konkurencji. Warto jest też przeglądać jak inni robią SEO oraz sprawdzać co można by poprawić. Co do zaś anchorów to sprawa jest banalnie prosta, trzeba przejrzeć to jak inni linkują do swojej strony docelowej i starać się być od nich lepszym. Sporo pracy na tym etapie, ale tego się nie przeskoczy, jeśli chce się „przeskoczyć zaporę”;

5. Postaraj się pozmieniać schemat anchorów i back linków – tak się składa, że żaden schemat (wbrew pozorom) nie jest wystarczająco dobry, a nie było do poprawienia w czasie. Tak, tutaj nie ma reguły, warto jest wszystko co jakiś czas analizować i dywersyfikować linki w szczególności jeśli są problemy z pozycjonowaniem jw. Regułą jest niby dodawanie linków, ale przy dogłębnej analizie czasami warto jest usunąć stare linki (lub nowsze), które szkodzą pozycji i poczekać nieco na efekty, niż od razu linkować. Naprawdę cierpliwość jest cnotą i warto jest o tym pamiętać;

6. Zmień podstronę docelową – jak powyższe kroki nie przyniosą efektów pozostaje tylko i wyłącznie przeniesienie podstrony na inny adres, owszem nie jest to super rozwiązanie, ale na tym etapie trzeba już próbować czegoś bardziej radykalnego. Pamiętajcie jednak, żeby na nowej podstronie przygotować osobne treści;

7. Zmień (niestety) domenę – może się tak zdarzyć, że w zasadzie po analizie wstępnej okaże się, że tło historycznego pozycjonowania rzuca wielkim cieniem na przyszłość domeny, któa już jest za-filtrowana i nie rokuje to lepszej przyszłości, wtedy można właścicielowi zasugerować zmianę domeny. Rzadko się tak może zdarzyć, niemniej jednak niewykluczone, że Ciebie to właśnie może spotkać na etapie prac nad stronami klientów, którym ktoś wcześniej „spaprał robotę”.

Podsumowanie

Niewątpliwie sztuka pozycjonowania strony internetowej staje się coraz bardziej zaawansowanym zajęciem, które wymaga współpracy często wielu osób, które angażują się w ogólne zajęcia zwane potocznie marketingiem internetowym (w skrócie SEM). Nie da się ukryć, że ogromna konkurencja pod różne frazy często gęsto zmusza wiele osób do tego aby skupiać się głównie na promocji przez systemy kontekstowe Adwords, a na dalszy plan schodzi pozycjonowanie, które jednak – jakby nie patrzeć – nadal jest liderem jeśli chodzi o formy promocji stron w Internecie.

Mając powyższe na względzie i pragnąc wypromować strony swoich klientów na wysokie pozycje, możemy niejednokrotnie natrafić na problem, o którym dziś pisano Wam w naszym artykule. Życzymy wszystkim udanych analiz i wychodzenia z sytuacji „patowej” oraz wysokich pozycji w top10!