Jak wiadomo pozycjonowanie stron i optymalizacja, to dwa zajęcia, które mogą znacząco wpłynąć na pozycję strony w wyszukiwarce, niemniej jednak działania, które są przedsiębrane w celu podniesienia pozycji strony często gęsto mogą skończyć się nałożeniem przez wyszukiwarkę kary w postaci filtra, w najgorszym przypadku nawet bana.
Jak poradzić sobie z czymś takim jak filtr nałożony na stronę i czy w ogóle można zdjąć coś takiego? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w niniejszym opracowaniu. Zapraszamy do lektury!
Na początek nieco teorii. Jak wiadomo dość długi czas była taktyka działania polegająca na tym, że kary w postaci filtra i bana nakładano ręcznie teraz jest tendencja do automatycznego nakładania filtrów algorytmicznie. Jak wiadomo tego typu praktyka wskazuje nam, że w Search Console można nie dostrzec zmian w postaci filtra, jak się okazuje również kary mogą być mniejsze - do tego stopnia, że strony nawet utrzymywać mogą się w top10 – i właściciel w zasadzie może się nie połapać, że jest jakiś problem.
Jeśli jednak właściciel już „załapie” co jest nie tak (smile) to warto jest wiedzieć co powinen zrobić aby wyjść z tej sytuacji. W poniższych krokach postaramy się Wam powiedzieć jak wyjść z filtra ręcznego i algorytmicznego.
Jak wiadomo filtr ręczny charakteryzuje się tym, że widoczne jest powiadomienie o tymże w panelu Search Console, wiemy zatem iż ktoś coś majstrował nieodpowiednio przy naszym pozycjonowaniu – lub my sami – i trzeba to teraz naprawiać. No dobrze zatem co trzeba zrobić:
analiza linków i zrzeczenie się niektórych, patrz strona informacyjna - https://support.google.com/webmasters/answer/2648487?hl=pl
usunąć linki z niektórych serwisów;
optymalizacja strony;
aktualizacja oferty dla strony i przygotowanie nowych plików sitemap, dodatkowo można też przygotować bloga dla strony, jeśli takowego klient jeszcze nie posiada;
więcej działań na rzecz social media.
Jak się okazuje czas zdjęcia filtra w przypadku takich działań może być naprawdę krótki, a efekty szybko widoczne, dlatego warto jest mieć na uwadze to, żeby pozdejmować przez disallow tool toksyczne linki i popracować nad działaniami SEO → social media, to naprawdę poprawia wizerunek strony i Search Quality Team z Google na pewno to doceni. Podobnież jak i nie doceni, a wręcz zaostrzy kolejne kary jeśli dojrzy, iż klient nadal robi tak, że działania jego idą w kierunku nieetycznego SEO.
Jak już pisałem, tutaj nie ma możliwości sprawdzenia w Search Console, czy taki filtr został nałożony, zatem w przypadku gdy jest on „mniejszy” można w ogóle się nie połapać, że strona została tak ukarana. Co trzeba tutaj wykonać? Oto wskazówki:
analiza strony i przygotowanie pliku do zrzekania się linków (niestety brak możliwości usunięcia tychże);
optymalizacja strony;
przygotowanie oferty + założenie bloga + działania SEO pod kątem social media.
Działania powinny być widoczne, chociaż na ich efekty trzeba będzie czasami poczekać dłużej niż w przypadku filtra ręcznego.
Jeśli chodzi o kwestie zdejmowania filtrów, trzeba powiedzieć sobie jasno – w zasadzie każda strona jest do odratowania, jedynie bany niosą ze sobą konieczność zmiany domeny i pracy od „0”, dlatego też warto jest cierpliwie pracować nad tym aby konkretna strona po nałożeniu kary wróciła na swoje stare pozycje, tudzież nawet wyprzedziła konkurencję. Kluczem do sukcesu jest w zasadzie solidna praca nad treścią strony i jej promocja w sieci internet na szerszym „polu” - mowa jest tutaj o działaniach social media oczywiście, których jeszcze mnóstwo osób nie doceniło. Życzymy wszystkim udanych analiz i odratowywania stron swoich klientów z powodzeniem!
Miło nam poinformować, że przeszliśmy pozytywnie weryfikację i uzyskaliśmy certyfikat "Rzetelna Firma" KRD.
Doświadczenie naszego konsultanta SEM zostało potwierdzone poprzez przyznanie Certyfikatu Google Advertising Professional.
Średnia ocena jakości usług SitePromotor Głosów: 5/5 (17 Głosujących)