Temat dość rzadko poruszany w sieci, a jednak jak się okazuje jest dość ważnym, ponieważ jak się okazuje mimo różnego rodzaju zabezpieczeń, tego typu ataki zdarzają się dość często i w cywilizacji współczesnej, która charakteryzuje się również cyber-przestępstwami z zakresu terroryzmu wirtualnego niezaprzeczalnie mamy do czynienia z realnym i ciągle obowiązującym nas stanem pogotowia antyterrorystycznego, również na falach Internetu.
Jak się okazuje hakerzy są coraz bardziej „sprytni” i starają się teraz działać tak, żeby ich działalności nie dało się wykryć za szybko, działalność ich zmierza ku temu aby coraz większe korzyści rozciągnąć w czasie. Co za tym idzie? Jest duże prawdopodobieństwo, że na Twojej stronie internetowej nie ujrzysz loga hakera ani nie zauważysz nic niepokojącego, włamanie pozostawi tylko swój ślad w kodzie strony i będzie ingerować w twoje zasoby wewnętrzne, tak jak tasiemiec, którzy wysysa życiodajne soki z właściciela jelit, można by to tak pokrótce zobrazować. Ataki mogą przybierać różne formy, mogą albo dodawać kod infekujący, albo zamieniający kod i jednocześnie ukrywający go albo też może kod stosować przekierowania na inne strony docelowe. Niezależnie od tego warto jest wiedzieć jak się przed tymi atakami zabezpieczyć.
Poniżej rozpiszmy w punktach o czym powinniśmy pamiętać:
Wiadomo, że możesz być powiadomiony o fakcie ataku przez Google Search Console, ale poza tym jest kilka możliwości, znów przedstawmy wszystko w punktach:
Na dobry początek warto zawsze jest przejrzeć najważniejsze pliki w Twoim FTP, czyli index.php, index.html a także nagłówkowe footer i header.php/html, które zapewne mogą zawierać ślady włamania. Kolejna sprawa to już standardowe skanowanie antywirusem, który masz zapewne zbudowany w panel zarządzania firmy hostingowej.
Jak już wspomniano, włamania – pomimo licznych zabezpieczeń – nie należą do rzadkości i warto jest mieć się na baczności przed tymi, którzy chcą nam zaszkodzić. Zawsze warto jest wcześniej zapobiegać niż leczyć, ponieważ prócz zainfekowania plików źródłowych skutki takiego włamania mogą być dużo bardziej idące w konsekwencjach, bo przecież jak wiadomo Google kara takie strony, które „sieją” infekcjami na sieć, także warto jest i o tym pamiętać. Pamiętajmy zatem za w czasu aby zabezpieczyć naszą stronę przed tego typu infekcjami.
Miło nam poinformować, że przeszliśmy pozytywnie weryfikację i uzyskaliśmy certyfikat "Rzetelna Firma" KRD.
Doświadczenie naszego konsultanta SEM zostało potwierdzone poprzez przyznanie Certyfikatu Google Advertising Professional.
Średnia ocena jakości usług SitePromotor Głosów: 5/5 (17 Głosujących)