Na rynku wyszukiwarek mamy kilku znanych graczy, którzy oferują swoje mechanizmy wyszukiwawcze w celu ułatwienia nam przeglądania i przeszukiwania internetu. Są to : Google, Bing /dawny MSN/, Yahoo, AskJeeves. Powstaje więc pytanie, prowadząc firmę, czy warto inwestować w pozycjonowanie w Bing, Yahoo czy AskJeeves? Otóż jak pokazują najnowsze badania firmy Gemius zdecydowanie największy udział w polskim rynku wyszukiwarek ma Google, które generuje ponad 95% ruchu w Polskim Internecie. Na drugiej pozycji jest Bing z udziałem niespełna 2,5% i Yahoo, które oscylujące wokół 1%.
Źródło : Ranking.pl
Podział ten z niewielkimi różnicami podobnie kształtuje się w krajach zachodnich, a więc możemy powiedzieć, że zarówno Polsce, jak i na zachodzie mamy do czynienia z absolutnym monopolem giganta.
Jedynie w USA wyszukiwarki Bing i Yahoo osiągają blisko 10-cio procentowe udziały w rynku, wszędzie indziej jest to kilka procent maksymalnie.
Z czego może wynikać tak potężna przewaga Google nad konkurentami w Polsce? Powodów z pewnością jest wiele, podstawowe to :
1) Google jako pierwsze stworzyło osobne wersje wyszukiwarek dla poszczególnych krajów, w tym Polski - Google.pl. Konsekwencją tego było i jest lepsze dostosowanie wyników dla zapytań w określonym języku. Co więcej, Google jako pierwsze wprowadziło geolokalizację - a więc zwracanie wyników najbardziej trafnych i zlokalizowanych najblizej internauty wprowadzającego zapytanie.
2) ma prawdopodobnie największą ilość zaindeksowanych dokumentów - a jak wiadomo im więcej dokumentów, tym większa szansa na znalezienie najtrafniejszych wyników dla poszczególnych zapytań
3) szybkość zwracania wyników - wyniki dla poszczególnych zapytań pojawiają się praktycznie błyskawicznie
4) brak konkurencji na rynku wewnętrznym /polskim/ - portale rodzime Onet, WP, Interia, które stosowały zaporzyczone silniki wyszukiwawcze, np Infoseeka lub Netsprinta, etc dawno już skapitulowały przy gigancie oddając mu całe pole, a nawet implementując u siebie jego rozwiązania
5) umiejętność wyszukiwarki /jako systemu/ do radzenia sobie ze spamem - tutaj o ile Google często przekracza granicę zdrowego rozsądku, to i tak najlepiej radzi sobie ze spamem.
6) ciągły rozwój giganta i pompowanie olbrzymich pieniędzy w nowe rozwiązania (youtube, android, google maps, google lokalnie, gmail, google+, etc) oraz co za tym idzie powiązanie ich z wynikami wyszukiwania co w pewnym sensie wymusza "cross-using", że tak to ujmę, a więc stosowanie różnych rozwiązań / aplikacji tego samego producenta.
Jeśli chodzi natomiast o jakość prezentowanych wyników - na podstawie przeprowadzonych przeze mnie testów na losowo wybranych frazach, muszę przyznać, że jakość wyników prezentowanych przez Binga wcale nie odstaje mocno od jakości wyników prezentowanych przez Google. Czasem są delikatnie różne wyniki, albowiem przy generowaniu rankingu brane są pod uwagę różne czynniki wpływające na pozycje stosowane przez daną wyszukiwarkę, aczkolwiek stopień trafności wydaje się być podobny. Ciekawe badanie potwierdzające tą tezę przeprowadził Michał Kuśnież (http://www.ebib.pl/2010/114/a.php?kusnierz).
Można zatem postawić pytanie, czy w ogóle warto zawracać sobie głowę innymi wyszukiwarkami niż Google i inwestować w pozycjonowanie w nich?
Jeśli rynkiem, który targetujemy jest Polska, to w mojej ocenie zupełnie nie warto, albowiem wygenerowany ruch nie zapewni stopy zwrotu.
Jeśli jednak myślimy o pozycjonowaniu za granicą, typu UK, USA - tam udział Bing'a i Yahoo jest trochę większy i wtedy warto to rozważyć.
Miło nam poinformować, że przeszliśmy pozytywnie weryfikację i uzyskaliśmy certyfikat "Rzetelna Firma" KRD.
Doświadczenie naszego konsultanta SEM zostało potwierdzone poprzez przyznanie Certyfikatu Google Advertising Professional.
Średnia ocena jakości usług SitePromotor Głosów: 5/5 (17 Głosujących)