Podstawy

Nie da się ukryć, iż w czasie obchodzenia dnia zadusznego oraz Wszystkich Świętych wiele osób zaczyna myśleć chociaż na chwilę o tym, co i czeka w wieczności. Przemijanie życia doczesnego zawsze budziło w człowieku wielkie zainteresowanie i jednocześnie wewnętrzny niepokój. I nie ma się co dziwić, ponieważ ludzką rzeczą jest pragnąć żyć, a uciekać niejako od tematu przemijania i śmierci, ponieważ życie jest piękne, a sam Pan Bóg powiedział w Piśmie: „Bo śmierci Bóg nie uczynił5 
i nie cieszy się ze zguby żyjących”. Jednakże dla tych, którzy wierzą jak i dla tych, którzy nie wierzą oczywistością jest fakt umierania, tak też dla jednych i drugich oczywistą sprawą jest również fakt tego, że umieranie niestety jest w doczesności sprawą, która każdego czeka – a co za tym idzie jest też potrzeba pogrzebania doczesnych szczątków każdego żyjącego.

Co za tym idzie, od wieków oczywistą sprawą była też kwestia konieczności służenia innym w ramach usług pogrzebowych, które z czasem stały się do tego stopnia intratnym zajęciem, iż nawet reklamować się trzeba było. Tak też jest i w XXI wieku, a podstawą działania w zakresie promocji takich usług jest tak zwany marketing funeralny.

Współczesne tendencje

Boom na reklamowanie się w tej branży zaczął się oczywiście w Ameryce, w której to współczesne formy usług pogrzebowych są między innymi w takiej formie, że na nagrobku znajdować można kody kreskowe, dzięki pobraniu którym można pooglądać zdjęcia z życia zmarłego, nawet wyświetlacze LCD, na których można wyświetlać filmy i nagrania z życia zmarłego, włącznie z tak wzruszającymi momentami jak np. ostatnie słowa zmarłego i tak dalej.

Co jeszcze można spotkać za granicą, niestety wiele kwestii, które budzą niesmak, począwszy od tego, że pojawiła się inicjatywa tworzenia kalendarzy z podtekstami erotycznymi wplecionymi w tematykę umierania, czy też naśmiewanie się z tematyki śmierci, która w rzeczy samej powinna budzić powagę i głębszą refleksję nad pięknem życia i życiem. Brzmi futurystycznie? A jednak to rzeczywistość, która w naszym kraju jeszcze nie ma miejsca, ale pewnie to kwestia czasu.

A jak wygląda ów kwestia w Polsce? U nas póki co jak się obserwuje temat śmierci w reklamach jest głównie poruszany w kwestiach związanych z jazdą samochodem, tutaj oczywiście pokazywane są osoby ze zdjęciami zmarłych, którzy albo sami jechali za szybko albo stali się ofiarami osób nadmiernie pędzących swoimi pojazdami. Jeśli chodzi o promocję usług, to zakłady pogrzebowe z reguł zajmują się tylko promocją przez serwisy społecznościowe oraz wiadomo – przez strony internetowe.

Podsumowanie
 

Tematem niniejszego opracowania mieliśmy za zadanie przybliżyć Wam to czym jest i jak funkcjonuje marketing funeralny. To jak będzie wyglądać jednak przyszłość tej branży marketingu stoi pod znakiem zapytania, chociaż przeraża fakt tego, że społeczeństwo mocno się amerykanizuje i u nas może mieć miejsce bardzo „ulajtowienie” tego jakże poważnego tematu.

Nie da się ukryć, iż zdecydowanie jako przeciwwagę dla tematu funeralnego trzeba by przedstawić temat promocji zdrowego trybu życia i jakże większość osób zdaje się myśleć takimi kategoriami, zaś Ci którzy zajmują się zawodowo kwestią pogrzebów miejmy nadzieję będą korzystali z bardzo tradycyjnych metod promocji nie wchodząc w bardzo „postępowy” styl reklamowania tychże usług jak w Ameryce.